Jak amerykański bailout może położyć kres argentyńskiej “libertariańskiej utopii
Jeśli słyszałeś już tę historię, nie jesteś sam. Argentyna jest szczególnie biegła w przechodzeniu od kryzysu do kryzysu. Załamujące się argentyńskie peso, desperackie negocjacje w Waszyngtonie i głośna akcja ratunkowa w Stanach Zjednoczonych to tylko niektóre z nich.
Ale tym razem, z libertariańskim prezydentem Javierem Milei u steru, scenariusz miał się zmienić. Miał on położyć kres kłopotom Argentyny w ramach libertariańskiej utopii, która ograniczyłaby wydatki rządowe, banki centralne i szalejącą w kraju inflację.
Zamiast tego, cykl informacyjny jest pełen déjà vu i rosnącego sceptycyzmu co do tego, czy najnowszy wielomiliardowy amerykański backstop oznacza początek wolności monetarnej Argentyny, czy też koniec libertariańskiego eksperymentu, który nigdy nie rozpoczął się na poważnie. Jak pisze Max Keiser ujął to następująco:
“Stany Zjednoczone powinny kupować Bitcoina za te pieniądze i Argentyna też powinna”.
Bailouty, dyplomacja dolarowa i zachwiana wiara w Argentynę
Administracja prezydenta Trumpa zatwierdziła znaczący pakiet finansowy USA (20 mld dol.) do Argentyny, w szczególności w celu wsparcia chwiejącego się peso i uspokojenia lokalnych rynków. Umowa została zawarta w kontekście obietnic Milei dotyczących dolaryzacji, nasilonej ucieczki kapitału, szybko pogarszającego się obrazu sytuacji fiskalnej oraz rekordowo niskiego poziomu lokalnej wiary w peso.
Dla Stanów Zjednoczonych nie jest to pierwsze rodeo. “Drugi zakład” administracji Trumpa na Argentynę jest następstwem katastrofalnej akcji ratunkowej w pierwszej kadencji, która zakończyła się niewielkimi reformami i jeszcze mniejszym zaufaniem rynku. Jak pisze Bloomberg zauważaBiały Dom stawia na status outsidera Milei, aby przerwać cykl, atakując to, co postrzega jako dziesięciolecia nadużyć politycznych w regionie. Nadzieja: odważne reformy, dyscyplina rynkowa i nowa era stabilności dolara.
Ale jeśli spojrzeć pod maskę, obraz nie jest już tak jasny. Ostatnia pomoc dla Argentyny wygląda podejrzanie podobnie do poprzednich pakietów ratunkowych; to plaster, a nie lekarstwo.
Pomimo całej antyestablishmentowej retoryki Milei, umowa z USA nie oznacza całkowitego zerwania z przeszłością. Negocjacje zmusiły Argentynę do cofnięcia się do starych kroków: szybkich oszczędności kosztem bólu społecznego, manipulacji walutą zamiast prawdziwej reformy monetarnej i powrotu do polityki stabilizacyjnej, która od dziesięcioleci przynosiła porażki.
Dla argentyńskich libertarian, którzy prowadzili kampanię na rzecz zniesienia banku centralnego i pełnej dolaryzacji, ten bailout to gorzka pigułka. Zamiast reformy rynkowej, obserwują kolejną odgórną akcję ratunkową, a lokalni krytycy twierdzą, że Milei został “schwytany przez system”. Jak donosi argentyński dziennik La Nacion ubolewa:
“Droga do końca libertariańskiej utopii jest wybrukowana dolarami, które do nas nie należą”.
Co to oznacza dla marzeń libertarian i Bitcoina?
Każdy nowy bailout sprawia, że rozmowa o Bitcoinie lub radykalnej reformie monetarnej brzmi bardziej odlegle, ponieważ pilność kryzysu maleje, a zwykłe interesy polityczne przegrupowują się.
Tymczasem obywatele Argentyny głosują swoimi portfelami. Popularność Bitcoina wciąż rośnie, a stablecoiny stały się kołem ratunkowym dla firm i oszczędzających odciętych od formalnego sektora bankowego.
Jednak na razie perspektywa prawdziwie dolarowej lub opartej na Bitcoinie Argentyny pozostaje zakładnikiem negocjacji politycznych, konsensusu w Waszyngtonie i globalnych przypływów płynności.
Pozostaje poczucie wyczerpanego sceptycyzmu i poczucie, że po raz kolejny najważniejsze decyzje gospodarcze zostały ukształtowane nie na ulicach Buenos Aires, ale na korytarzach amerykańskiej władzy. Jak zauważa Bloomberg, “Argentyna potrzebuje czegoś więcej niż kolejnego ratunku”.
Dla libertarian i zwolenników Bitcoina przesłanie jest jasne: zbawienie poprzez zagraniczną pomoc nie zastąpi prawdziwych zmian strukturalnych. I dopóki przywódcy Argentyny nie przestaną sięgać po plastry, długo oczekiwana utopia pozostanie poza zasięgiem.
Wspomniane w tym artykule