Głupotą jest udawanie, że historia Bitcoina nie obejmuje 79 tys. dolarów w tym roku
Bitcoin ponownie spada, a nastroje na rynku ulegają zmianie. Traderzy, którzy jeszcze kilka tygodni temu świętowali sześciocyfrowe ceny, nagle obserwują, jak kluczowe poziomy wyparowują.
Ruch poniżej 106 400 USD był pierwszym prawdziwym sygnałem ostrzegawczym, załamanie do 99 000 USD potwierdziło, że rynek nie traktuje już tych wsparć jako poważnych obszarów zainteresowania.
Teraz wykresy wskazują na dolne granice tych samych kanałów z czasów ETF, które kierowały całą strukturą Bitcoina od stycznia 2024 roku.
Śledzę te poziome kanały od dnia uruchomienia funduszy ETF. Działały one jako niezwykle dokładne znaczniki wsparcia i oporu, rodzaj mapy cieplnej w czasie rzeczywistym, gdzie koncentruje się płynność.
Kanały cenowe Bitcoina (Źródło: TradingView)
Każda kolorowa wstęga reprezentuje przedział cenowy, w którym Bitcoin spędził czas na konsolidacji, wskazując, że tam zbudowała się dźwignia finansowa, a uczestnicy rynku zakotwiczyli swoje decyzje na tych poziomach. Przebicie się przez kanał wymaga znaczącej presji, niezależnie od tego, czy kupujący przeważają nad sprzedającymi, czy wręcz przeciwnie.
Obecnie presja ta wyraźnie pochodzi od strony sprzedającej.
Dziwny cykl od samego początku
Ten cykl nigdy nie pasował do zwykłego szablonu. Historycznie rzecz biorąc, Bitcoin nigdy nie osiągnął nowego rekordowego poziomu tak blisko zbliżającego się halvingu.
Jednak na początku 2024 r. Bitcoin przełamał stary rekord 69 000 USD na kilka miesięcy przed nadejściem halvingu. Było to najwcześniejsze wybicie w historii Bitcoina, które nadało ton całemu rokowi.
Kanały halvingu Bitcoina (Źródło: TradingView)
Zanim dotarliśmy do października tego roku, cena wzrosła do 126 000 USD. Opierając się na czasie poprzedniego cyklu i zachowaniu wokół dat halvingu, nazwałem to szczytem.
Jeśli to wezwanie było prawidłowe, jesteśmy teraz w pierwszych rozdziałach rynku niedźwiedzia.
Cykl koniunkturalny zwykle wyjaśnia te zmiany, choć era ETF komplikuje sytuację. Emisja nadal spada, ale dominującą siłą wydaje się być teraz płynność.
Gdy miliardy dolarów mogą wejść lub wyjść z rynku w ciągu jednego dnia za pośrednictwem regulowanych instrumentów, rynek reaguje zupełnie inaczej niż w przypadku starej struktury opartej na handlu detalicznym.
Nawet przy tych zmianach, kanały zaczerpnięte z zachowania cen ETF-ów utrzymały się z zaskakującą konsekwencją.
Podział, poziom po poziomie
Bitcoin spadł teraz przez dwa najważniejsze pasma. Poziom wsparcia 106 400 USD działał jako górny kręgosłup przez wiele miesięcy, a poziom 99 000 USD został zbudowany dzięki dużej aktywności handlowej w czerwcu.
Utrata obu tych stref w jednym rozszerzonym ruchu pokazuje, jak szybko płynność instytucjonalna może zostać wycofana. Kupujący, którzy bronili tych obszarów na początku roku, nie wkraczają już do akcji.
Obecnie cena dryfuje w kierunku dolnej części pomarańczowego kanału, który znajduje się w okolicach 93 000 USD. Region ten miał solidne zaangażowanie na początku trendu, więc ma szansę spowolnić spadek, choć nie jest to gwarantowana strefa odbicia.
Spadek ceny Bitcoina (Źródło: TradingView)
Jeśli to się nie powiedzie, kolejnym ważnym regionem jest fioletowy kanał. Jego dolna granica znajduje się w okolicach 85 000 USD.
To, co mnie tu niepokoi, to brak wcześniejszej akcji cenowej. Bitcoin szybko przeszedł przez tę granicę ostatnim razem, co oznacza, że rynek nigdy nie miał czasu na zbudowanie tam silnej pozycji.
Kanały z niewielką historyczną konsolidacją często oferują słabe wsparcie, ponieważ nie ma zbyt dużej dźwigni zakotwiczonej na tych poziomach. Albo szczyt fioletowego kanału stanie się punktem, w którym kupujący narysują linię, albo cena prześlizgnie się przez niego bezpośrednio, co otworzy drogę do zielonego kanału.
Zielona wstęga znajduje się w dolnej części około 79 000 USD i jest to bardziej znaczący region. Bitcoin spędził czas konsolidując się w tej strefie podczas wcześniejszych etapów cyklu, więc jeśli do niej dotrzemy, reakcje powinny być silniejsze.
Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby kupujący ponownie pojawili się w tym miejscu, zwłaszcza jeśli nastroje ustabilizują się wokół idei, że ceny poniżej 80 000 USD są okazją.
Poniżej tego poziomu docieramy do głębokich wsparć strukturalnych, czerwonych i niebieskich kanałów, które utworzyły się przez miesiące handlu w 2024 roku. Reprezentują one od 49 000 do 56 000 USD, obszar, którego Bitcoin wielokrotnie bronił, zanim rozpoczął się bieg w kierunku sześciu cyfr.
Osiągnięcie tych poziomów w tym roku byłoby niezwykle silną korektą i bardziej zgodne z klasycznym dnem cyklu, które zwykle spada głębiej w wieloletni wzór, zwykle około 2026 lub 2027 roku.
Problem z płynnością
Nie da się uciec od znaczenia płynności. Wczoraj na rynek trafił drugi co do wielkości w historii odpływ środków z funduszy ETF.
Apetyt na ryzyko zanika, a instytucje, które pomogły wypchnąć Bitcoina na nowe szczyty, wydają się zmniejszać ekspozycję. W takim środowisku odzyskanie i utrzymanie 100 000 USD staje się trudne.
Jeśli odpływy będą kontynuowane, istnieje realna szansa, że Bitcoin będzie nadal poruszał się w niższych kanałach, które nakreśliłem. Nie wymaga to załamania fundamentów.
Wymaga to jedynie utrzymującego się sentymentu do ryzyka i stałego przesunięcia w kierunku gotówki i aktywów o krótkim terminie zapadalności. Kiedy płynność wysycha, Bitcoin handluje jak lewarowany proxy dla warunków makro.
Jak nisko może spaść?
W oparciu o strukturę kanału i bieżące środowisko przepływu:
- $93,000 jest kolejnym logicznym testem.
- $85,000 wchodzi w grę, jeśli pomarańczowe wsparcie zawiedzie.
- $79,000 jest najbardziej realistycznym głębszym celem i poziomem, który może utrzymać się nawet w silnej korekcie.
- $49,000 do $56,000 znajduje się znacznie poniżej jako ostateczne wsparcie cyklu, co jest bardziej prawdopodobne w latach 2026-27, chyba że płynność ulegnie dramatycznemu pogorszeniu.
Kuszące jest myślenie, że sześć cyfr jest teraz punktem odniesienia dla Bitcoina i że jakikolwiek spadek do lat osiemdziesiątych lub siedemdziesiątych byłby irracjonalny. Struktura mówi jednak co innego.
Era ETF stworzyła wyraźne regiony wsparcia i oporu, a Bitcoin spada teraz przez nie w ten sam sposób, w jaki wznosił się przez nie w górę. Dopóki płynność się nie zmieni, dolne kanały pozostają w grze.